Czas WielkopolskiCzas Wielkopolski

tel.:
e-mail: czaswielkopolski@poznan.uw.gov.pl

"Wielkopolskie Westerplatte" Obrona Kłecka w 1939 r.

Rynek w Kłecku  / fot. wuw
Rynek w Kłecku / fot. wuw

Zgodnie z założeniami planu na wypadek wojny z Niemcami, Armia „Poznań” miała operować w kierunku na Frankfurt oraz zabezpieczać skrzydła sąsiednich Armii „Pomorze” i „Łódź”. Niestety, sukcesy Wehrmachtu boleśnie zweryfikowały te zamierzenia i Armia „Poznań” otrzymała rozkaz odwrotu w kierunku stolicy. Przebijając się przez siły niemieckie, które dotarły już pod Warszawę, stoczyła nad Bzurą największą bitwę kampanii wrześniowej.

Tymczasem do Wielkopolski wkraczały oddziały wroga i bez walki zajmowały kolejne miejscowości. Ich przemarsz był wspierany przez złożone z miejscowych Niemców grupy dywersantów, które atakowały wycofujące się wojsko polskie i zastraszały ludność. Inaczej było w Kłecku, niewielkiej miejscowości położonej kilkanaście kilometrów na północny zachód od Gniezna. W pierwszych dniach wojny, wypełniając rozkazy ewakuacyjne, miasteczko opuściły władze cywilne i policja, dlatego 4 września, podczas wiecu na rynku mieszkańcy tymczasowo powierzyli pełnienie urzędu burmistrza proboszczowi ks. Maksymilianowi Koncewiczowi. Kolejnym krokiem zdanej na siebie ludności było powołanie Straży Porządkowej, która miała zapewnić przestrzeganie prawa i chronić przed atakami ze strony niemieckich sabotażystów. Wkrótce niesieni patriotycznym zapałem kłecczanie, podjęli decyzję o obronie. Straż Porządkową przemianowano na Cywilną Obronę Kłecka, do której dołączyli ochotnicy z Gniezna. Na rogatkach miasta wystawiono patrole i czekano na wroga. Do pierwszego starcia doszło 8 września w pobliskiej Polskiej Wsi – Polacy zaatakowali tam trzech niemieckich cywilów organizujących stanowisko karabinu maszynowego. Zaskoczeni usiłowali uciec drogą do Charbowa. W sukurs folksdojczom przyszedł samochód wojskowy i wywiązała się walka: auto zostało zniszczone, poległo dwóch żołnierzy Wehrmachtu oraz pierwszy obrońca Kłecka – harcerz Stefan Śliwiński. Niemcy przekonani, że w mieście stacjonują regularne oddziały wojska, ostrożnie zaciskali pierścień okrążenia. Dziewiątego września, osłaniając się prowadzonymi przed sobą polskimi jeńcami, przypuścili atak na pozycje obrońców. Wymiana ognia trwała kilka godzin. Szturm Wehrmachtu wspierali dywersanci, którzy ostrzeliwali miasto z wieży kościoła ewangelickiego. Polacy stawiali zaciekły opór, ale niedostatek amunicji sprawił, że obrona się załamała. Do tego czasu poległo kilkunastu obrońców. O godzinie 14. do zdobytego miasteczka wkroczyli żołnierze niemieccy; mieszkańców spędzono na rynek, kobiety i dzieci odesłano do domów, a wśród pozostałych zaczęto wyszukiwać członków Cywilnej Obrony Kłecka, których – załatwiając przy tym prywatne porachunki – skwapliwie wskazywali niemieccy współmieszkańcy. Folksdojcze lżyli i bili zgromadzonych Polaków, a najzacieklej maltretowali Czesława Antoszewskiego, nauczyciela znanego ze swoich narodowych poglądów. Jeszcze tego samego dnia 50. zatrzymanych zaprowadzono na brzeg Małej Wełny i rozstrzelano; następnego dnia w podmiejskiej strzelnicy zamordowano podobnie liczną grupę uwięzionych – najmłodszą ofiarą egzekucji był zaledwie 14-letni Florian Banach. Porucznik Jan Lapis, dowódca obrony Kłecka, ukrywał się przez kilka tygodni, ale po powrocie do domu również został aresztowany i zamordowany – prawdopodobnie w listopadzie r. w Lasach Durowskich pod Wągrowcem. Ks. Koncewicz urzędował jako tymczasowy burmistrz do połowy października, później został aresztowany i rozstrzelany 11 listopada w parku Uniwersytetu Ludowego w Dalkach. Poszukiwanie obrońców trwało przez cały okres okupacji. Cudem ocalały z egzekucji nauczyciel Antoszewski uciekł do Generalnego Gubernatorstwa i pod zmienionym nazwiskiem ukrywał się w Warszawie. Wiosną 1943 r. rozpoznał go na ulicy dawny uczeń z Kłecka – folksdojcz Neugebauer, syn członka SS – i powiadomił gestapo. Antoszewskiego aresztowano, przewieziono do Poznania, a w lipcu 1943 r. zamordowano.

W 1989 roku – 50 lat po tamtych wydarzeniach – na głównym placu Kłecka odsłonięto pomnik poświęcony pamięci obrońców miasta.

Sławomir Wyrembelski

Dodatkowe zdjęcia do artykułu

Tablica pamiątkowa  / fot. wuw
Grób obrońców Kłecka 1939 r.  / fot. wuw

Powyższa informacja pochodzi ze strony www.czaswielkopolski.pl
© Czas Wielkopolski