Czas WielkopolskiCzas Wielkopolski

tel.:
e-mail: czaswielkopolski@poznan.uw.gov.pl

Drużyna z tradycją

 

 


 

19 marca 1922 r., w okręgowym związku piłkarskim zarejestrowano klub Lutnia, założony przez grupę kolegów z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, mieszkańców podpoznańskiego Dębca. Zapewne wielu kibicom nazwa nic nie mówi, ale znawcy wielkopolskiego futbolu wiedzą, że Lutnia była pierwotnym mianem klubu piłkarskiego, którego przedstawiać nie trzeba – Lech Poznań, bo o nim mowa, skończył w marcu 100 lat i walczy o ósmy, w swojej bogatej historii, tytuł mistrza Polski.

Nazwa klubu nie utrzymała się długo, już kilka miesięcy po jego zarejestrowaniu zmieniono ją na Towarzystwo Sportowe Liga Dębiec, a w 1925 roku, kiedy Dębiec został administracyjnie włączony w obręb Poznania, przyjęto nazwę Towarzystwo Sportowe Liga Poznań. Na przestrzeni lat jeszcze kilkakrotnie dochodziło do zmian nazewnictwa. Lech w nazwie klubu pojawił się po raz pierwszy na początku 1957 roku. Liczne sukcesy sprawiły, że dzisiaj Kolejorz należy do grona najbardziej rozpoznawalnych polskich zespołów piłkarskich. Jak przystało na klub będący wizytówką Poznania i całej Wielkopolski, uroczystości również musiały być na najwyższym poziomie. Odbyły się one 19 marca br. w dniu ligowego meczu z Jagiellonią Białystok, rozegranego na stadionie przy ulicy Bułgarskiej w Poznaniu. Dojazdowe ulice  do obiektu sportowego i pojazdy komunikacji publicznej udekorowane były flagami w niebiesko-białych barwach. Kostki wokół stadionu ozdobiono specjalnymi grafikami z wizerunkami najlepszych piłkarzy w stuletniej historii klubu. Przed pierwszym gwizdkiem, na wewnętrznej membranie (na trybunach im. Białasa oraz im. Czapczyka), wyświetlono specjalną animację laserową, przedstawiającą grającego piłkarza i jadącą lokomotywę, symbol klubu. Kibice, których przybyło ponad 40 tys., przygotowali rocznicową oprawę, na którą składała się efektowna niebiesko-biała kartoniada na cały stadion z ogromnym herbem klubu oraz hasłem „Na Dębcu się zaczęło i historia nadal trwa…”. Całość dopełniły race odpalone na dole drugiego poziomu III trybuny. Z kolei na największej z sektorówek pojawiła się postać znanego w środowisku Kolejorza Eugeniusza Głozińskiego. Zmarły w 2020 r. pan Geniu z Lechem Poznań związany był przez pół wieku, jako wychowanek, zawodnik, na koniec pracownik klubu. Obie drużyny wybiegły na murawę w strojach retro. Koszulka Kolejorza, w którym zespół wystąpił tylko ten jeden raz, charakteryzowała się niebiesko-białymi barwami z dużym napisem Lech na przodzie trykotu. Takie same mogą nabyć fani zespołu, ale muszą się spieszyć z zakupem, bowiem specjalne koszulki z epoki wyprodukowano w ograniczonej ilości 1922 sztuk. Liczba nie jest przypadkowa, symbolizuje ona rok zarejestrowania klubu.

 

Warto dodać, że ukazał się komiks „Jedenastka z Bułgarskiej”, okolicznościowe wydawnictwo, gratka zarówno dla kibiców jak i fanów historyjek rysunkowych. Lech Poznań nie zapomniał też o swoich rywalach, z którymi ścierał się na międzynarodowych arenach. Każdemu wysłał pamiątkowy wagonik z opisem rozegranego meczu. Gdyby mierzyć wielkość klubu znaczeniem przybyłych gości, to tutaj także Lech plasowałby się w ścisłej czołówce. Mianowicie jubileusz uświetnił swoją obecnością również wojewoda wielkopolski Michał Zieliński, który w przerwie meczu wręczył prezesom klubu okolicznościową paterę. Presja kibiców i zaproszonych gości była ogromna, ale dobrze przygotowani do rozgrywek piłkarze Lecha poradzili sobie z wyzwaniem i pokonali zespół gości 3:0.

 

Sławomir Wyrembelski

Fot. WUW


Powyższa informacja pochodzi ze strony www.czaswielkopolski.pl
© Czas Wielkopolski