Czas WielkopolskiCzas Wielkopolski

tel.:
e-mail: czaswielkopolski@poznan.uw.gov.pl

Strzelali, aby zabić

 40 lat temu, krótko przed południem pięć kompanii ZOMO, siedem armatek wodnych, 3 kompanie wozów bojowych piechoty, jedna kompania czołgów i pluton specjalny ZOMO spacyfikowało strajkujących górników kopalni „Wujek”.

16 grudnia 1981 roku od kul zginęło 9 górników. Wśród nich był mieszkaniec Wielkopolski, pochodzący z Cegielska 22-letni Zenon Zając. Dziś, w rocznicę tej zbrodni w imieniu Wojewody Wielkopolskiego Michała Zielińskiego, kwiaty na grobie zabitego górnika na cmentarzu w Rostarzewie złożył dyrektor Delegatury w Lesznie Zenon Jóźwiak. Zenon Zając urodził się 12 listopada 1959 r. w Wolsztynie jako syn Czesława i Heleny zd. Pawlik. Od 1966 r. uczęszczał do Szkoły Podstawowej w Rostarzewie. W 1974 przeniósł się za chlebem do Katowic. W 1977 ukończył Zasadniczą Szkołę Górniczą w Katowicach i podjął pracę jako ślusarz w Kopalni Węgla Kamiennego „Wujek”. Był członkiem NSZZ „Solidarność”. 16 grudnia 1981 r. podczas pacyfikacji kopalni został postrzelony z broni w klatkę piersiową. Kula trafiła w samo serce. Narzeczona zabrała ciało Zenona do rodzinnej miejscowości. W czasie przejazdu trumna była otwierana przez patrole milicyjne aż trzy razy. Pogrzeb odbył się 23 grudnia 1981 r. W grudniu 2015 r. został pośmiertnie odznaczony Krzyżem  Wolności i Solidarności. W Ratuszu w Rostarzewie znajduje się Izba Pamięci Zenona Zająca, gdzie znalazły się pamiątki dotyczące jego lat młodości i późniejszych, kiedy uczył się i pracował. na

 

 

 


Powyższa informacja pochodzi ze strony www.czaswielkopolski.pl
© Czas Wielkopolski