Od 1 grudnia znikną bramki na autostradach A-2 i A-4. Nikt już nie będzie podnosił i spuszczał szlabanów. Kierowcy zapłacą wyłącznie za pomocą aplikacji e-TOLL lub kupując bilet papierowy z dużym wyprzedzeniem. Za brak opłaty zapłacą mandat w wysokości 500 złotych. Tyle samo będzie kosztować brak lub złe umieszczenie tablicy rejestracyjnej. Kontrolowaniem opłat zajmie się flota Krajowej Administracji Skarbowej, składająca się z 102 radiowozów, wyposażonych specjalny sprzęt. Pozwoli on na sprawdzenie, czy kierowca zapłacił za przejazd i w jakiej wysokości. Jeżeli smartfon się rozładuje lub zniknie sygnał GPS, w ciągu kwadransa trzeba będzie zjechać z autostrady. Na uregulowanie opłaty są trzy dni. W przeciwnym razie system naliczy karę w wysokości 500 zł. paw
Fot. Pixabay